Za każdym razem gdy tu zaglądam obiecuję sobie, że wrócę.
Już tak na stałe.
Oczywiście nic z tego nie wychodzi chociaż mam masę materiału do zrobienia i opublikowania.
Może to znak, że nie ten czas i nie miejsce? zobaczymy...
Jutro, a właściwie dziś mam zamiar ruszyć z zaległościami i dodać to co ja chcę, a nie to co się tutaj przyjmuje.
Ta selekcja pod tą publiczkę już mnie męczy.
No nic, oficjalna próba milion pięćset rozpoczęta może tym razem udana?